Bezdech 1.0 był drogą zdecydowanie prostszą aniżeli Bezdech 2.0 (po celowym pozbyciu się przez ekiperów mostka, droga wymaga więcej prawdziwego "wspinania" bez dziwacznych figur klinowania łokcia czy klękania. Wreszcie jest porównywalna z równowagą D8+/9)
Droga ma wspólny start z finałem manerwów 2013 - ale przechodzi do stanowiska Vadera. Padła w 1 próbie (RP dlatego, że znałem start z zawodów)
Niestety nieewidentna wycena zdradliwy pion i wejście w dach, ale sam dach to już bułka z masłem (nie ta stokówkowa)
Nazwa drogi jest złowieszcza nie bez kozery. Do 4-5 wpinki wspinamy się w solidnym przewieszeniu (60stopni) zaledwie 2-4 m nad ziemią. Później jest jeszcze gorzej gdyż powyżej 5 wpinki mamy metr za plecami ścianę...ewentualny lot grozi co najmniej potłuczeniem. Padła w 3 próbie
to był wesoły trip, z 10 miejscowości w mazowieckim o tej samej w nazwie dopiero 3okazała się ta właściwą :) było mokro ale przygodowo, zanim znaleźliśmy właściwe miejsce to już prawie ciemno było i stada komarów chciały nas zeżreć żywcem. Fazowo, zachęcam do odwiedzin tego 'ogródka' :)