Wbiłem się na Flesza ale nie żarło od samego startu. Przepałowałem do ostatniej wpinki pod stanem(nie wychodziłem do stanu). Rozpatentowałem dolny baldzik na płytce górna sekwencja nie do końca była rozpoznana.
Kuba mówi ty jest filmik na youtube z mechaniorem... Obejrzałem, lampka się zapaliła(zmienia ręce na klamie po kluczowym ruchu). Jakiś paten jest.
2 próba spadłem na startowej płytce. Po chwili trzecia próba. Płytka zrobiona, trawers w lewo klama restowa a tam co rest do zera w no hendzie-półka(na rozpoznaniu drogi nie wyczaiłem). Zrestowałem do zera i górny baldzik z patentem od Mechaniora(zmiana ręki na klamie) i patentem od Kuby - wyżej(wejście lewą ręką wysoko w podchwyt - a nie jak na filmie daleko w lewo). Puściło ku mojemu zaskoczeniu.
Super droga