Wbrew nazwie nie była to szybka potyczka. O ile wariant nieograniczony za VI.2+ (z zacięciem i kantem, zrobiłem na dogrzewkę) jest całkiem przystępny i warto go mieć w kajecie, tak opcja z ogranicznikami jest wymagająca i nie poleciłbym jej komuś kto nie czuje się komfortowo w tym stopniu trudności. Bald jest palczasty, druga wpinka czujna, chwyty są ostre i gniotą palce, klinowania zdzierają skórę, a słońce nagrzewa skałę tak, że jak już koło 18 przestanie, to ta jeszcze z półtorej godziny oddaje ciepło. Przystawka dla koneserów/lokalsów, którzy wszystko inne pod Kielcami już porobili.
Wreszcie puściło po płycie bez żadnych filarków po lewej i zacieć po prawej - tylko płyta. Narazie TR ale może jutro RP po akcji zbierania śmieci...