To jest dość mała ściana około 150 m., wybraliśmy ją po ulewnym dniu, mimo, że południowa wystawa to i tak nie wyschła. Chcieliśmy zrobić coś trudniejszego ale pod ścianą ( trzeba dostać się tam dwoma zjazdami) okazało się, że wszystko dosłownie kapie. Wybraliśmy najłatwiejszą i najkrótszą (110 m) drogę, a i tak było nie banalnie. Goryl wyjechał z błota na szóstkowym wyciągu, ja jakoś się tam potem wgramoliłem. W łatwym terenie droga rzadko obita, na mokro było trochę emocjonująco. Zarówno ta jak i droga powyżej, to okolice Straßburga.