Kolejna droga z cyklu "500zł pokutki". Robiona w dość niekorzystnych warunkach (duży opad śniegu + mróz i wiatr), w zwiazku z czym czas nie jest rewelacyjny, ok 6h. Kluczowy wyciąg w przewodniku ma V AO, po uklasycznieniu ok 6+ (również wg opinii kolegów), ciekawy, typowy miks trawkowo-skalny. W połowie wyciągu dopadł mnie kokretny ból paluchów, zna go każdy drajtulowiec, ale ten miał nasilenie razy kadzylion, mało brakło żeby pociekły mi łzy:)
Inna przygoda to odnalezienie drogi zejścia w lawinowych pogarszających sie warunkach, udało sie zejsć na strone doliny Kondratowej.