Druga droga tego dnia. Jako, że była to niedziela tłumy już zbiegły do dolin i zamykaliśmy dzień na Zamarłej. Kluczowy trawers nieco przyśpieszył mi tętno, nigdy nie wspinałem się tak długo w bok- ciekawe doświadczenie :) Pozostałe wyciągi ( Zacięcie Komarnickich i Zacięcie Zaruskiego), choć łatwe to bardzo ładne co czyni drogę godną polecenia.
Piękna droga, jak większość na Zamarłej zaczyna się niepozornie i trzyma do końca. W słynnej "jedynce" na ostatnim wyciągu już wisi repik. Dzielimy się prowadzeniem po pół, kluczowy wyciąg ciągnie Goryl. Polecam!
Wycena tej drogi waha się w zależności od źródeł od VI- do VII-. Ja po drugim już przejściu daję VI za pierwszy wyciąg. Drogę znałem z poprzedniego przejścia, jednak wtedy nie miałem okazji wspinać ostatniego wyciągu. Tym razem poprowadziliśmy całość. Z wierzchołka najdogodniej jest zjechać linią drogi Junova- dwa zjazdy prawie na pełną długość liny. Polecam- estetyczne wspinanie.