W sobotę 23 lipca mieliśmy wracać do domu, ale piękna pogoda zachęciła do kolejnej choć krótkiej drogi. Kościelec, pd.-zach. ściana, "Stanisławski". Ale po nocnym deszczu kominem ciekła woda, więc zmiana planów. Weszliśmy wprost od dołu na prawo od "Wiszącego Filarka" i w dziewiczym terenie R/X doszliśmy do I stanowiska drogi Gnojka. Kolejnym wyciągiem Leszek wyszedł wprost w górę (prostowanie drogi Gnojka, ciekawe IV) i musiałem Go skłonić do zejścia do stanowiska z łańcuchem. Kolejny dłuugi wyciąg (pełne 60m) przeszliśmy na żeberko, którym idzie wariant Czecha do drogi Stanisławskiego i na wierzchołek.