"Jestem gorilllaaas" chciało sie rzec po zrobieniu drogi. Droga zrobiona z awarią stożka rotorów i ściagna nagrzebiennego ale "chamy kare" cisneły cyfre więc niebyło wyjścia trza sie było wstawić. Herman naprawde elegancko flaschowal także mozna było isc z zawiązanymi oczami.Wspinanie na Sardynnii niesamowite niestety ramię nie pozwolło by mi wspinac się 10 dni w non stopcu. Dziękuje całej ekipie za bardzo fajny wyjazd!!
Za te nazwy na grochowcu na pochybel. "...10 czerwca 1944 SS ... popełniła jedną z najgłośniejszych zbrodni Waffen-SS – mord mieszkańców francuskiego miasteczka Oradour-sur-Glane. Zamordowano 642 osoby."
Okap nie posiadajacy nazwy w topo więc moja propozycja to "Wydupienie Trikuśa" gdyż obecny na wyjeździe Trikuś ładnie wszystko pokazał :). Łabajowa oferuje bardzo fajne wspinanie w malowniczych okolicznościach krajobrazu , wystawa północno-zachodnia gwarantuje cień do końca dnia. Na obitej niedawno Mniszkowej wyceny są MOCNO promocyjne więc nic tylko jechac i kosić cyfrę :)