Druga próba - we flashu mnie pogło, a za chwilę złapał deszcz (anomalia pogodowa w Hiszpie). Szlak przetarł Phoniks dwa lata temu, ale wtedy go tylko łapałem - nawet z ziemi getra za bardzo falowała, żeby się wstawić. Fajne, ale skała ostra.
Polazłem powiesić sobie zaczepki i prawie pusciła sajtem. Miła cyferka z wyjazdu. Sama droga dość ostra ale przyjemne wspinanie w pionie, raczej niezbyt wymagająca.
Oprócz tego kilka łatwiejszych dróg w Bovedon,
trochę dróg w Bellus i trochę w Gandii - Marxuquera w trudnosciach 5 - 6b+