Nareszcie pogoda dopisała, mielismy przyjemność działać wraz z kolegami poznanymi pod Kazbekiem w tym roku. Ściana niestety zmieniła charakter od czasów wytyczenia linii (1993r. wg portalu Bergsteigen.at), ułatwiając się znacznie. Znikł pionowy serak, a pozostałość po nim (kluczowy fragment drogi) to jakieś 45m maksymalnie 70-stopniowego lodo-firnu...potem flanka położyła się do ok.50* prawie do końca. Chłopaki poszli po przejściu ścianki w kierunku oryginalnej linii z 1984r. na prawo od wierzchołka, my natomiast zdecydowaliśmy się kontynuować direttę i wyszliśmy po lewej stronie od topu. Należy powiedzieć jednak, że obecnie obydwie linie oferują praktycznie te same trudności, tak więc najprawdopodobniej nasza droga ma AD+, tak jak linia z prawej strony ściany ( wycena z ukclimbing). Szczegóły i zdjęcia na naszej stronce, która mam nadzieję ruszy niebawem...