Wypad w Boże Ciało,niby czerwiec,a piździało jak w kieleckim. Poszło: Rysa Budzana .2+ PP, Może będzie afera .2 PP, Przełyk VI (wyjebiste!), Problemy Blondyny .1 i Mandel Fit (first try, ostra skała w zimno nawet nie czułem jak oskalpowała mi palca, starałem się nie sfaulować ale .3 mogło się z tego nie uzbierać?)