Bardzo śmiały przebieg drogi forsujący imponujący okap i lite płyty. Prawie na każdym wyciągu mamy około siódemkowe trudność + trudniejszy okap, a całość oferuje naprawdę przyjemne wspinanie. Asekuracja ze starych ringów z żebrówki (niestety nie zespawane), w trudnych miejscach dość gęsto, w łatwych z rzadka, także można zabrać dla komfortu mały zestawik roksów, lub małych friendów. Widzę w necie, że ludzie podają rozbieżne wyceny co do kluczowego wyciągu; od VIII do VII+, a nawet jedna VII, mnie ostro spompowało na okapie, nie wiem czy znalazłem optymalną sekwencje wyjściową więc pozostaje przy wycenie z Master Topo. Raz nawet sobie krzyknąłem ala Kris:)