Piękna droga z 2005 roku autorstwa Jacka T. i Bogdana R., uchodziła za klasyk Strzelnicy i łatwe VI.5, długością jak Przewiecha na Stokówce. Esencja wspinania w Czarnorzekach, piaskowcowy połóg, przewieszenie po podchwytach, przewinięcie po krawądkach i oblajach przez kancik, a na końcu wyjście w połóg z przyjemna mantelką na wierzchowinie... naturalny klasyk pozostawiający obecnie etyczny i estetyczny niesmak.
W linii drogi pojawił się wyrzezany stopnień, który ułatwia wyjście w połóg po przewinięciu, a należy do sekwencji ruchów z sąsiedniego projektu. Patologia przekroczyła już wszelkie granice.