Pykło w drugiej próbie. Boulder w przewieszeniu na dole, a potem jeszcze kilkanaście metrów wspinania po dobrych chwytach w ~pionie - ale pod stanem jeszcze można się zwalić. Dół dla mnie softowy, góra... dobrze że wcześniej Payek zrobił rekonesans :)
Na wyjeździe oprócz wspomnianych dwóch dróg padło jeszcze 7a PP (Tsibouri extension w Twin Caves) oraz 5x6c fleszami albo OSami - jedno nawet rzekomo ma 6c+, ale... no właśnie. Wyceny w przewodnikach (są dwa) na wielu drogach wahają się o 0,5 stopnia, zwykle będąc zawyżonymi - na 8a.nu wszystko w dół przeceniają głównie Polacy :D