Możliwe ze z faulem.
Droga ma ogranicznik - "bez kantu", z tym, ze na dole kant jest oczywisty i tutaj się ograniczyłem, później następuje odćięcie i w górnej części trzymanie się stricte pionu moim zdaniem wykracza daleko poza stopień VI.2, ringi też idą samym obłym kantem więc tu już się nie ograniczałem nadmiernie choć nie przewinałem się całkowicie w połóg.
Oprócz tego na tym kilkugodzinnym wypadzie padło
Ludki srutki V OS brzydkie, Grabki V OS średnie, Demenówka VI.1+ OS eleganckie, Bój w hutach V+ OS marne.