pamiętając że - Samuraj odpoczywa w biegu - w dzień restowy również sie poruszaliśmy - krótki acz wymagający sprężenia lodzik (dwa wyciągi 35 i 50m) o umiarkowanych trudnościach (znaczy sporo nachylenia 85 stopni i troche pionu) w ładnej sceneri - jeden z niewielu z których sie nie zjeżdża a schodzi ścieżką - naszą akurat wydeptały jelenie; a po lodziku odbyliśmy spacer wgłąb doliny gdzie namierzyliśmy cele na przyszłość;