Słów kilka o wyprawie. Świetne wspinanie w przepięknej scenerii. Po raz trzeci odwiedzam Dolomity i ciągle się nimi zachwycam. Drogi, które zrobiliśmy są godne polecenia. Problematyczne były tylko zejścia. Z ostatniej, Cima Piccola, są zjazdy, z pozostałych dróg, zwłaszcza tych z Grupy Cadini di Misurina schodziliśmy terenem II z wieloma miejscami III. Było kilka czujnych momentów.
Generalnie było miło. Pogoda dopisała, ostatnie dwa dni wyjazdu spędziliśmy nad Adriatykiem w okolicy Triestu.