Veni, vidi, vici - po tę drogę przyjechałem do Hiszpy, rok temu mi się oparła :) Dojście pionem(?) po klamkach i tufach do cruxa - 4-5-ruchowego balda w dużym przewisie, potem rest, i dalej jeszcze z 10 ruszków w przewisie po klamkach do stanu.