To trochę taki nasz Mnich, pocztówkowa wizytówka Lofotów, usytuowany przy miasteczku Svolvaer. Wybraliśmy najbardziej popularny 3 - wyciągowy klasyk, przez co musieliśmy czekać ponad godzinę w kolejce. Wspin bardzo przyjemny, tamtejszy granit przypomina nasz tatrzański, asekuracja dobra, praktycznie tylko na własnej, spotkałem tylko jednego starego haka. Stanowisko zjazdowe z samego szczytu w bardzo eksponowanym miejscu, widoki niesamowite! Niestety tłoczno! Kilka fotek z tej drogi: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=275512136147931&set=pcb.275515106147634&type=3&theater