po dobrej rozgrzewce na rowerze padło bez problemu :P najtrudniejsza na drodze 2 wpinka, która kosztowała mnie dużo nerwów. ładniejsza wersja wyzwania!
Ładna ciągowa linia. Padła gdy Payek pokazał mi poprawny patent wyjścia na część połogą, gdzie latałem jak szmata po podłodze w rękach sprzątaczki:D Ciekawsza niż wyzwanie z obejscie i trudniejsza od niego.
trochę się z nią męczyłem w zeszłym sezonie, ale to przez mój mongolski patent. W tym, jedna wędka na obmacanie chwytów i prowadzenie. Krawądy na łuczki - to co tygryski lubią najbardziej. Może mieć te .2+
Nawet trudna, trzeba mieć mocne palce, najfajniejsza jest dróga wpinka:). Wersja ze startem lewą przepukliną jest jednak zdecydowanie ładniejsza...jak dla mnie.