nowa linia w masywie Wlk. Północnej; już jakiś czas temu przygotowana przez Hermana, ale najpierw przyszły roztopy, a potem lód całkowicie zaprzątnął moją uwagę; linia leci do 5 tej wpinki wspólnie z Siekierezadą i dalej odbija w prawo w górę ścianką; tamże kruks drogi; nie wiem ile to ma - dziś był trudny warun - ale jak wędkowałem to jakieś 1,5 miecha wstecz to miałem odczucia pięć-plusowe, właśnie; droga nie znalazła uznania w oczach Cniacha, kótry trzymał sznurek - "bo kończy się z dupy, w połowie" - i on takiej nie uznaje;